Jesienią Krasnale wcale nie próżnują,
zbierają zapasy, z listkami tańcują
Mają szyszki, kasztany, orzechy i dynie,
pracy mają tyle, prawie jak we młynie.
W warzywniaku Pani jabłuszka im dała,
chipsów z tego miały- micha była cała.
zdrowiutkie, chrupiutkie, prosto z piekarnika
aż miło popatrzeć jak to wszystko znika!
Trudziły się dużo, listki stemplowały
i szyszkowe sowy ochoczo stwarzały.
Piosenek i wierszy znają już bez liku
i ''dary jesieni'' policzą w koszyku.
Kiedy Pani Jesień wszystko zobaczyła ,
to się aż za głowę z zachwytu chwyciła !
Galeria (kliknij w zdjęcie):