WYCIECZKA KRASICZYN – BOLESTRASZYCE – PRZEMYŚL
Klasy szósta i czwarta wzięły udział w zorganizowanej przez Panią Magdalenę Nawrot, Natalię Pankiewicz i Bożenę Tarnawską jednodniowej wycieczce do Krasiczyna, Bolestraszyc i Przemyśla.
Zebraliśmy się o godzinie 7.00 na placu przed kościołem w Rafinerii. Na szczęście wszyscy przybyli na czas. Wyruszyliśmy o zaplanowanej godzinie. Zmierzaliśmy do Krasiczyna. Jechaliśmy bardzo krętymi drogami. Zatrzymaliśmy się, by podziwiać widoki i Góry Słonne. Zrobiliśmy kilka grupowych zdjęć i pojechaliśmy dalej.
Pełni energii dotarliśmy na miejsce do Krasiczyna. Tam czekał na nas piękny, renesansowy zamek. Zwiedziliśmy jego wnętrze. Później udaliśmy się do Sali tortur. Było to mroczne, podziemne pomieszczenie, gdzie znajdowały się przerażające, różne przyrządy. Zobaczyliśmy także piękną kaplicę znajdująca się w zamku. Potem spacerowaliśmy po parku. Podziwialiśmy piękne, smukłe, prastare drzewa, a wokół jednego odbyliśmy trzy „rundki”, myśląc o naszych marzeniach. Podobno mają się spełnić! Oby!!!
Wyruszyliśmy dalej. W Bolestraszycach zwiedziliśmy magiczne arboretum. Było tam mnóstwo przeróżnych roślin z całego świata. Później poszliśmy do muzeum. Znajdowały się tam muszle różnej wielkości, owady i sztuczne zwierzęta. Te oryginalne kolekcje podobały się każdemu.
Następnie pojechaliśmy do Przemyśla na obiad. Byliśmy zachwyceni! Eleganckie wnętrze – stylowe lampy, lustra, zastawa oraz wytworni kelnerzy! To nie wszystko. Obiad był pięknie podany i pyszny! Później wraz z przewodnikiem zwiedziliśmy Przemyśl. Była tam śliczna fontanna w kształcie niedźwiedzia – herbu miasta. Zobaczyliśmy stary, renesansowy kościół. Potem wybraliśmy się na zamek. Zaproszono nas na krótkie przedstawienie. Przed końcem wycieczki poszliśmy na pyszne lody.
W drodze powrotnej było wesoło. Każdy zmęczony, ale i tak rozbawiony i pełen wrażeń. Wszyscy na pewno nie zapomnimy tej wycieczki do końca życia! Szczególnie klasa szósta, która była w tym gronie ostatni raz.
Ania Pogorzelska











