Półkolonia w Zakopanem 2018 zorganizowana przez naszą szkołę przechodzi już do historii lecz pozostają wspomnienia zapisane w naszych umysłach i utrwalone na zdjęciach. Czas 5 - dniowego wypoczynku minął równie szybko co intensywnie; oj nie było chwili nudy, to pewne!

Już pierwszego dnia w drodze do Zakopanego odwiedziliśmy Stary Sącz i miejsce gdzie znajduje się Ołtarz Papieski a także muzeum JPII. W Zakopanem z kolei zwiedzaliśmy Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN oraz fantastyczną, interaktywną Salę Odkrywców. Był również czas na zdjęcia pod Wielką i Małą Krokwią - miejscem kultowym dla fanów skoków narciarskich. Po całym dniu dotarliśmy do miejsca zakwaterowania, uroczej “Willi za wodą”, z której rozciąga się piękny widok na pasmo Tatr. Wieczorem spotkaliśmy się by zapoznać wszystkich uczestników półkolonii z regulaminami pobytu i bezpiecznego zachowania się podczas wypraw w góry.

 Drugiego dnia czekała nas wycieczka na Kasprowy Wierch, na który wraz z przewodnikiem tatrzańskim wyjechaliśmy kolejką linową, a powrót to zejście szlakiem do Kuźnic. Podczas schodzenia doświadczyliśmy jak raptownie może się zmienić pogoda w górach bo wyjeżdżaliśmy w pełnym słońcu, ale już powrotna droga odbywała się w deszczu i burzy. I chociaż przemoczeni to jednak szczęśliwie i w dobrych humorach dotarliśmy na smaczny obiad do naszego pensjonatu. Popołudnie i wieczór był czasem spaceru po okolicy oraz spotkaniem integracyjnym, podczas którego nie zabrakło nauki tańców integracyjnych, piosenek na góralska nutę i opowieści związanych z regionem tatrzańskim, a pani Dorotka przeprowadziła warsztaty rękodzielnicze.

Kolejny dzień rozpoczęliśmy od mini olimpiady kolonijnej, zabaw i gier integracyjnych, pleneru malarskiego oraz ciągu dalszego warsztatów rękodzielnictwa. Sobotnie popołudnie spędziliśmy w Zakopanem, gdzie na Krupówkach koloniści mogli zakupić sobie pamiątki, regionalne sery “oscypki” i pospacerować po zakopiańskim deptaku.

 Niedziela przywitała nas piękną, słoneczna pogodą, w sam raz na zaplanowaną wędrówkę Doliną Kościeliską i przejściem przez jaskinię Smocza Jama, która była kolejnym wyzwaniem dla dzieci bo wymagała nie lada sprawności fizycznej. Ale pobyt na kolonii musi się wiązać ze zdobywaniem nowych umiejętności i sprawności, a czasem i przełamywaniem swoich lęków. Nasz przewodnik, pan Tomek, znowu ciekawie opowiadał nam o przyrodzie tatrzańskiej i ciekawostkach związanych z Tatrami. Po południu zawitaliśmy do Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach by uczestniczyć we mszy św. oraz zwiedzić kolejne ważne i bliskie sercu Górali miejsce. Odprężeniem po całodniowej wędrówce była wieczorna dyskoteka i zabawy integracyjne z kolonią z Koszalina, która również przebywała w naszym ośrodku.

 Ostatniego dnia kolonii dzieci miały okazję do świetnej zabawy i rekreacji na basenach termalnych “Gorący Potok” w Szaflarach; różnorodność basenów, zjeżdżalni, stref zabawy i innych atrakcji sprawiła, że wszyscy uczestnicy znaleźli dla siebie odpowiednie miejsce zabawy i byli bardzo zadowoleni z czasu tam spędzonego. Na koniec wróciliśmy do “Willi za wodą” by zabrać swoje bagaże, posilić się smacznym pożegnalnym obiadkiem i ruszyć w drogę powrotną do Jasła.

I tak oto kolonia się zakończyła….bezpiecznie, radośnie i ze sporym bagażem dobrych wspomnień! Do zobaczenia za rok gdy kolejna przygoda będzie na nas niecierpliwie czekać!

Galeria: Kolonia w Zakopanem